Chwasty ogrodowe – doceńmy ich piękno i rolę w przyrodzie!
Pieląc i usuwając chwasty ogrodowe, przez chwilę się zatrzymaj i zauważ, jaka piękna jest dzika przyroda.
Dla porządku: chwasty ogrodowe to te rośliny, których pozbywamy się z ogrodu. Powodem najczęściej jest ich inwazyjność, oraz fakt, że przeszkadzają nam w realizacji zaplanowanej koncepcji estetycznej. Często nie grzeszą pięknością. Natomiast jeśli poważnie traktujemy ekologię w ogrodzie, pomyślmy o zostawieniu małego fragmentu w stanie dzikim, pełnego… chwastów właśnie.
Nie ma co się na nie obrażać – chwasty ogrodowe są potrzebne. Są naturalnym miejscem bytowania i środkiem pożywienia dla wielu ważnych w ogrodzie zwierząt. Część roślin uważanych za chwasty jest jadalna, a nawet prozdrowotna dla ludzi. Zauważ też, że wyrwane (bez dojrzałych nasion) chwasty są najlepszym składnikiem kompostu. A chyba wszyscy zgadzamy się, że kompost buduje nasze zielone oazy. Warto popatrzeć na chwasty nie jak na uciążliwego przeciwnika, ale jak na element przyrody, który po ujarzmieniu będzie nam służyć.
A co powiecie na chwasty ogrodowe nawet ładne, które same się wysiały?
Ogrody, w których raz posiano maki, chabry, czarnuszkę, nagietek i inne łatwo wysiewające się kwiaty, często są ich pełne na wiele lat. Takie chwasty są jak niespodzianki – tu i ówdzie kępka maczków kalifornijskich jeszcze nikomu nie zaszkodziła, prawda? A że psuje to zaprojektowany ład, no cóż. Może bądźmy bardziej elastyczni?
Z poziomu gruntu widok na ogród jest zupełnie inny. Taką perspektywę daje przenośne krzesełko. Odwracając je, zyskujesz wygodny klęcznik do pracy w ogrodzie:
Naturalne rabaty stworzone z dzikich roślin
Tworzymy w pocie czoła koncepcje rabaty ozdobnej, kupujemy sadzonki, opiekujemy się nimi, podlewamy, pielimy, nawozimy, a nawet osłaniamy na zimę. A w naturze proszę, za darmo, bez żadnej opieki rosną cudowne dzikie rabaty. Najpiękniejsze są na początku lata. Składają się z rumianków, koniczyny, maków, bodziszków, wyki ptasiej… A czasem z traw i siewek drzew. Czyli z chwastów!
Podpatrujemy więc przyrodę i uczymy się, które gatunki znoszą jakie stanowiska. Stąd też popularność bylin, które są tylko ozdobnymi odmianami roślin uznawanych za inwazyjne chwasty.
Zaniedbane fragmenty ogrodu
Są ostoją dla ptaków, jeży, żab, ropuch, czasem wiewiórek… Ale przede wszystkim są miejscem, w którym nikt nie przeszkadza rozmnażać się owadom. Zostawiając takie miejsce w ogrodzie, zwiększamy ilość pożytecznych stworzeń, takich jak pszczoły, złotooki i mnóstwo, mnóstwo innych.
A tak z ręką na sercu: czy trochę dzikości w ogrodzie nie wygląda po prostu ładnie?
Są tacy, którzy u siebie nie mogą mieć takiego dzikiego miejsca.
Na przykład posiadacze miniaturowych miejskich ogródków. Albo właściciele wielkiego trawnika, wysianego po budowie domu, czyli ogrodu nowego. Ale jeśli ktoś może, to naprawdę warto zostawić trochę chwastów tu i ówdzie. Do takiego miejsca pasuje domek dla jeża.
Usuwanie chwastów z ogrodu – ręcznie lepiej niż chemicznie
Do ręcznego usuwania chwastów polecamy:
Najwygodniej powyrywasz chwasty przy pomocy klęcznika ogrodowego: